Debiut
Violetty Domagały to iście mocne wkroczenie do świata literatury inspirowanej
prawdziwymi wydarzeniami. „Zamordować Dziecko” jest książką wielkiego kalibru,
co więcej jest publikacją wartą przeczytania by poznać historię, która nie
tylko mrozi krew w żyłach, lecz niejako zmusza nas do zadania sobie pytania –
jak my postąpilibyśmy na miejscu Giseli – żydówki poddawanej medycznym
eksperymentom. Autorka dobitnie ukazuje nam zło, bestialstwo nazistów, którzy
bez wszelkich skrupułów dokonywali nieludzkich badań również na niemowlakach. W
imię czego?! Powieść dociera do najgłębszych zakamarków naszej wrażliwości,
targa nią, wywołuje silne emocje złości, smutku i frustracji na to, co działo
się za murami obozu koncentracyjnego. Podczas lektury książki w mej głowie
kłębiło się wiele myśli, które głównie zmierzały do poszanowania czasów w
których jest mi dane żyć. Narzekamy, że tak źle, że żyjemy w złych czasach –
jednak myślę, że każdy kto żył w okresie drugiej wojny światowej z miłą chęcią
zamieniłby się z nami, pragnąć żyć współcześnie. Dylemat przed jakim stanęła
Gisela jest ciężkim wyborem, który wkomponowuje się w debatę dzisiejszych
czasów, podejmującą temat obrony życia poczętego. Jednak odejdźmy od polityki,
pozostawmy ją tam gdzie jest. Czterysta trzydzieści stron tej wyjątkowej
powieści to wiele pytań. Co chwila zastanawiałem się nad tym co zrobiłbym będąc
na miejscu bohaterki – sam nie wiem jakbym postąpił i powiem szczerze, nawet
nie chcę stawiać się przed takimi myślami. Co nie oznacza, że odstraszam od
książki. Otóż nie, wręcz przeciwnie zachęcam każdego z nas do sięgnięcia
po „Zamordować Dziecko” bowiem dzięki
takim książkom możemy docenić własne życie. I pójdę dalej w swoich rozważaniach
– uważam, że publikacja Pani Violetty powinna pojawić się w kanonie lektur w
szkołach średnich. Za moich czasów w szkole podstawowej czytało się „Inny
Świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Książka ta wywarła na mnie ogromne
wrażenie – zwłaszcza rozdział „Ręka w ogniu”. Dziś równie dogłębnie poruszyła
mnie historia zapisana na kartach „Zamordować Dziecko”. Autorka zamieściła w
niej wiele życiowych mądrości, ale przede wszystkim porusza nasze sumienia,
pozwala spojrzeć na nasze życie, ale również ludzi wokół. Warto również zadać
sobie pytanie, co możemy zrobić by historia nie zatoczyła koła. Można nawet
pomyśleć sobie, że dobrze jest, że żyjemy teraz, a nie w tamtych czasach. Chce
się powiedzieć „dzięki Bogu” – tylko gdzie ten Bóg był wtedy?! Przyspał –
odwrócił głowę?! Nie wiem, nie czuję się również zobligowany do tego, by
osądzać. Autorka dzięki tej książce przedstawia nam również podobną historię z
czasów Jagiellonów. Wówczas przed identyczną próbą stanęła Elżbieta z Turwii.
Co prawda, dylematy podejmowały ten sam problem, jednak myślę, że motywy,
jakimi kierowały się kobiety były odmienne. Czytając książkę można zauważyć
ogrom pracy Violetty Domagały, wiele bowiem w tej publikacji faktów
historycznych, pieczołowicie zebranych i opisanych na kartach powieści. Książka
jest ciężka gatunkowo, lecz napisana lekkim piórem, co powoduje, że czyta się
ją chętnie nie chcąc odkładać na potem. Powieść historyczna Violetty Domagały
to bardzo odważna książka, przywołująca tematy trudne, lecz ważne wobec których
nie możemy przejść obojętnie. Dlatego też, warto sięgnąć po tę książkę, by
poznać historię, która wydarzyła się naprawdę i właśnie ten fakt dodaje tej
książce jeszcze większej wartości. Nie chcę zdradzać zakończenia – czy morderstwo
zostało dokonane czy też nie. Nie zamierzam również oceniać decyzji
postępowania głównej bohaterki, ponieważ tak naprawdę do końca nie wiem, jak
postąpiłbym w takich okolicznościach – czy ochronić przed cierpieniem własne
dziecko, czy poddać je nieludzkim eksperymentom dokonywanym przez nazistów.
Zachęcam Was wszystkich do przeczytania tej książki i wyrobienia sobie własnej
opinii na temat podejmowanego na jej kartach tematu. Książka może budzić wiele
kontrowersji i być może ma tyle sam przeciwników, ile zwolenników. Jednak ja
jako jej sojusznik zachęcam każdego z nas do sięgnięcia po nią, gdyż warto
poznać historię, która może być dla nas nauką, z której powinniśmy czerpać ku
przestrodze.
https://www.youtube.com/watch?v=I2XbJJ8yEA4
https://www.youtube.com/watch?v=I2XbJJ8yEA4
Wcsamo sedno :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuń