piątek, 28 lipca 2017

Noga podaje - czyli Lang King.

Już w tą sobotę rusza kolejna 74. edycja Tour de Pologne. Warto z tej okazji zapoznać się z biografią wybitnego kolarza. To, że Czesław Lang wielkim kolarzem jest każdy wie, ale jak wielkim, to wie tylko ten, kto żył w czasach jego sukcesów, a także ten kto przeczytał autobiografię „Zawodowiec”. Tytuł książki trafiony, w pełni oddaje znaczenie tego, co dokonał Czesław Lang. Sukcesy sportowe - wicemistrzostwo olimpijskie oraz zdobycie tytułu dwukrotnego medalisty szosowych mistrzostw świata, biznesowe - uratowanie i rozwiniecie marki Tour de Pologne oraz rodzinne – wierność tradycjom wyniesionym z domu rodzinnego. Te wszystkie sukcesy, pozwalają nazywać Czesława Langa „Zawodowcem”.

W 2016 roku Czesław Lang przy współpracy z Grzegorzem Kalinowskim wydał książkę „Zawodowiec”. Jest to nie tylko publikacja o samym kolarzu, ale również historia tej dyscypliny sportowej. Autobiografia opatrzona jest licznymi komentarzami wielu sportowców i znawców, którzy wspominają tu ciekawe i ważne wydarzenia w polskim kolarstwie. Sam autor przytacza zabawne anegdoty, które przydarzyły się cykliście, a nie są one cykliczne, lecz jedyne w swoim rodzaju. Możemy poznać historię zostawionych bagaży w tramwaju i pogoni rowerowej za nimi. Czy wyścig zakończył się odzyskaniem ekwipunku? Dzięki książce możemy dowiedzieć się również, co może stać się z kapustą, którą kolarz trzyma w kasku podczas wyścigu lub też czym groziło spożywanie kogla-mogla podczas zawodów. Warto sięgnąć po tą książkę, by poznać odpowiedzi na te pytania. Jednak nie tylko to jest wartością książki, bowiem zawiera ona fotografie ilustrujące życie zawodowe i prywatne Czesława Langa.

Zdecydowanie polecam książkę „Zawodowiec”, Czesława Langa i Grzegorza Kalinowskiego nie tylko każdemu miłośnikowi kolarstwa, ale również każdemu z nas. Warto poznać historię człowieka, którego motto życiowe brzmi „Jestem pełen entuzjazmu, bo wierzę, że przede mną wciąż jest do zrobienia ta najpiękniejsza rzecz w życiu”. Czytając książkę można odnieść czasami wrażenie, że Pan Czesław gloryfikuje swoje zasługi. I owszem, bo zasługuje na to. Dzięki sukcesom sportowym wysławił nasz kraj, a przejmując i ożywiając w 1993 roku Tour de Pologne, sprawił, że Polska może dumnie, z podniesioną głową prezentować się na arenie międzynarodowej. Czesław Lang pisząc tą książkę wystawił sobie laurkę. Może ? Może !!! A my możemy śmiało nazwać Pana Czesława ambasadorem polskiego kolarstwa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz