Agnieszka
Kazała sprawiła, że najmłodsi czytelnicy nie muszą czekać aż
do nocy by spotkać się z nietoperzem. Za sprawą pouczającej bajki
„Nietoperz Leon”, mamy przyjemność spotkać się z tym
przyjemnym i sympatycznym zwierzakiem również za dnia. Jest to
także świetna bajka do przeczytania przed snem – a kto wie może
we śnie będziemy towarzyszyć tytułowemu bohaterowi, który udał
się w podróż życia, by odnaleźć siebie. A czy droga do
usamodzielnienia udała się Leonowi dowiedzie się z tej ciekawej
książki? Ja na przykład dowiedziałem się czym dla nietoperzy
jest echolokacja i dlaczego jest taka ważna. Pani Agnieszka jest nie
tylko autorką przygód nietoperza, z którym poznajemy wielu nowych
przyjaciół, ale również rysunków, które w trakcie czytania nasi
milusińscy mogą pokolorować.
Książka jest ciekawą interaktywną
formą zabawy z morałem w tle. „Nietoperz Leon”, to świetna
lektura, która bawi, uczy i wychowuje. Bawi ciekawą podróżą.
Uczy pomagania przyjaciołom w wielu kłopotach. Wychowuje w
świadomości, że dla każdego z nas przyjdzie dzień by wyfrunąć
z rodzinnego gniazda, aby móc budować własne. Autorka serwuje nam,
te trzy ważne elementy w zabawny, sympatyczny sposób, co sprawia,
że niczym poznany nietoperz bajkę czyta się migiem, żeby nie
powiedzieć w lot. Bohater książki zaraża każdego z nas
ciekawością świata oraz otwartością na zawieranie nowych relacji
międzyludzkich, które w dzisiejszych czasach w wyniku pędu
zanikają. Owszem nietoperz jak to nietoperz pędzi przed siebie,
lecz nie zapomina o bliskich przyjaciołach oraz składanych
obietnicach. Zatem bajka ta jest nauką dla dzieci małych i dużych,
ale
również dla tych, którzy dzieckiem już nie są, albo go w sobie
zatraciły.
Spotkanie
z nietoperzem, do którego zaprasza nas autorka uświadamia nam
również, że wokół nas żyją osoby samotne, którym, niczym
Leon, warto podać pomocną dłoń. Dla samotnego hrabiego Jana taka
pomoc była początkiem nowego i radosnego życia.
Agnieszka Kazała zabiera nas w świat przygód,
które przeżywamy razem z kompanami podróży Leona. Pomysłowość
autorki nie zna granic, to dzięki bezgranicznej kreatywności
poznajemy myszkę Zuzankę, sóweczkę Tereskę oraz łosia z
porożem, po którym Leon chętnie lubił go drapać. A na końcu
swej podróży sympatyczny Leon spotka miłość, ale czy Beata
odwzajemni jego uczucia i
czy poradzi sobie w wielkim mieście? Tego
się dowiecie, gdy po książkę sięgniecie – bajka świetna dla
każdego bez ograniczenia wiekowego.
Ten nietoperek, który widnieje na zdjęciach jest taki uroczy! Nie znam się na bajkach dla najmłodszych, ale myślę, że gdybym miała dziecko, to taka książeczka by się mu spodobała :).
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zachęcam do wypełnienia ankiety dla blogerów książkowych, której wyniki posłużą mi w pracy dyplomowej!
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScEMA4KFwdwDaoQ5oUZ6vCmbI2HvVOkM0Y0deGMNYAF9eyK4A/viewform?c=0&w=1
Pozdrawiam.
#SadisticWriter