Kryminalna powieść Jolanty Bartoś przykuła moją
uwagę, żeby nie powiedzieć użądliła mnie od pierwszych stron,
rozlewając swój „Jad” do ostatniej kropki. Autorka buduje napięcie w inteligentny sposób, czyniąc nas nie tylko
czytelnikami, lecz również uczestnikami historii, w której bieg wydarzeń
nie dzieje się obok nas. Jesteśmy nie tylko obserwatorami, a przede wszystkim
czynnie bierzemy udział w tym co zgotowała dla nas pisarka. Styl Pani Jolanty
jest charakterystyczny, w pełni ujmujący naszą uwagę, dzięki czemu podczas
lektury możemy zapomnieć o naszych problemach bowiem te, które dotykają
bohaterów w pełni skupiając naszą koncentrację. Autorka nie tylko potrafi
stworzyć historię, która nas intryguje, lecz również ma talent do tworzenia
wyrazistych postaci, dzięki czemu trafia do naszych rąk powieść dopracowana w każdym szczególe. Książkę
polecam każdemu, a szczególnie tym czytelnikom, którzy szukają mocnych wrażeń.
Na mnie powieść ta wywarła ogromne wrażenie, dzięki czemu po raz kolejny
przekonałem się, że Jolanta Bartoś serwuje nam ostrą jazdę bez trzymanki.
Jedyne co nas trzyma to wciągająca fabuła. Jednak nie tylko samym kryminałem
człowiek żyje, a więc również miłośnicy literatury obyczajowej znajdą w tej
książce coś dla siebie. Zatem autorka wyrywa się pewnym schematom, które
klasyfikowałyby Jej twórczość w jednym gatunku. Co najważniejsze nie można
umieścić tej powieści w jednej szufladzie z napisem kryminał. Świadczy to
zapewne o umiejętności Autorki do odnajdywania różnych rodzajów literackich w
czym znajduje się znakomicie. Jolanta Bartoś w naturalny i płynny sposób
prowadzi nas przez kilka gatunków, dzięki czemu książka zyskuje na wartości.
Sposób kreowania fabuły oraz bohaterów powieści powoduje, że w naszych
odczuciach historia jak i postacie są naturalne bez jakiejkolwiek sztuczności.
Autorka potrafi w emocjonujący sposób przelać na papier historię, która nie
tylko intryguje, lecz niesie ze sobą pewnego rodzaju przesłanie. Dzięki książce
można podjąć wewnętrzną konwersację bowiem daje ona wiele do myślenia jak
choćby o naszych kontaktach z drugim człowiekiem. Jednym z kilku ciekawych wątków
są właśnie relacje międzyludzkie, które nie zawsze są takie jakimi je widzimy.
Mogą być one powodowane pewną grą, czy też wyidealizowanym obrazem. Pani
Jolanta te właśnie kwestie obrazuje nam w dobitny sposób. Jednak by ujrzeć go
całościowo autorka w odpowiednim tempie podrzuca nam kawałek po kawałeczku, a
układane puzzle dopełniają całości obrazu. Już nawet, gdy zdaje się nam, że
każdy element jest dopracowany, współgra ze sobą, dostajemy kolejny detal,
który wprowadza coś nowego. Dzięki temu zakończenie tej historii jest nieprzewidywalne,
a jedno czego co można się spodziewać to niezapomniane emocje. „Jad” to
powieść, którą można zaliczyć do tego rodzaju książek, do których będziemy
wracać myślami, a zapytani przez znajomych „co byś mi polecił/poleciła” bez
wahania odparlibyśmy „Jad” Jolanty Bartoś. Książka niesie ze sobą niepewność co
do zakończenia historii, rozwoju wydarzeń, dzięki czemu możemy mieć pewność, że
powieść ta nie jest przewidywalna – to właśnie jest kluczem do przykucia uwagi
czytelnika. „Jad” Jest Absolutnie Doskonałym kryminałem z elementami
obyczajowymi. Książka obok trzymającego w napięciu thrillera, obnaża mroczną
stronę człowieka. „Jad” oraz „Uwięzieni w Galerii Lochy” to dwie książki
Jolanty Bartoś, dzięki którym Autorka trafia na moją kryminalną listę top. A
już niebawem notowanie to zasilone zostanie kolejną książką Pani Jolanty, którą
Czyt-NIK objął swym patronatem. I muszę przyznać, że jest to „OBŁĘDnie
wciągający thriller.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz