sobota, 16 grudnia 2017

Jeden Strzał To Za Mało.

„Będzie mocno i brutalnie, ale przede wszystkim szczerze”, takimi słowami Jerzy Dziewulski zapewnia czytelników o sile rażenia wywiadu, którego udzielił Krzysztofowi Pyzi. I jak na prawdziwego faceta z zasadami przystało dotrzymał danego słowa. Książka „Jerzy Dziewulski o polskiej Policji”, to opowieść bezkompromisowego i nieugiętego człowieka z zasadami, który niczym w filmie sensacyjnym przedstawia swoją pracę w Policji. Pracę, która prowadzi donikąd a obarczona jest dużym ryzykiem utraty zdrowia, a nie raz życia. Były milicjant i uznany na świecie antyterrorysta zawsze jawił mi się w pozytywnym świetle, co potwierdza niniejsza publikacja. Jerzy Dziewulski opisuje nie tylko pracę w milicji (nazywaną później policją), ale także przedstawia swój dekalog wartości, któremu jest wierny. Książka jest kolejnym wywiadem autorstwa Krzysztofa Pyzi, który po raz wtóry wykazuje się umiejętnością zadawania pytań i kreowania rozmowny tak, by nie nudziła, a zachwycała, tak by nie odpychała a przyciągała uwagę. Po wywiadach z Wojciechem Pokorą, Neo-nówką i Kajetanem Kajetanowiczem, czytelnik otrzymuje literaturę wielkiego kalibru. Tym razem autor książki niczym kameleon sprawnie przybrał skórę rozmówcy wędrującego po meandrach dotyczących służb specjalnych i walce z bandytami. Jerzy Dziewulski dzieli się z nami ważnymi informacjami na wiele kwestii związanych z tym tematem. Poznajemy mrożące krew w żyłach akcje antyterrorystyczne jakimi Pan Jerzy dowodził – opis porwania autobusu na warszawskim lotnisku Okęcie czy przedstawienie najbardziej znanego porwania w PRL jakim było uprowadzenie samolotu na Tempelhof. Tylko dzięki spektakularnej akcji pod dowództwem Dziewulskiego uniknięto rozlewu krwi. Pomysłowość oraz bezkompromisowa determinacja bohatera książki zasługuje na słowa uznania. Pan Jerzy dzieli się z nami kulisami pracy Policji od kuchni. Poznajemy metody i techniki „werbowania uchola”, czy też współpracy prostytutek z SB, które nie raz dla tych służb były skarbnicą operacyjnej wiedzy. Dzięki książce możemy znaleźć odpowiedź na pytanie – czy istnieje coś takiego jak kodeks dotrzymywania policyjnego słowa wobec przestępcy. Autorzy książki dotykają również ciemniejszej strony tego zawodu. Dowiadujemy się jak dba się o rannego policjanta po służbie, gdy Pan Jerzy ocierając się o śmierć został umieszczony w jednej sali szpitalnej wraz z zamachowcem oraz jak służby medyczne traktowały bohatera, który uchronił wiele ludzi od utraty życia, a kiedy sam o nie walczył został pozostawiony sam sobie. To smutne i bulwersujące zarazem i niestety potwierdza myśl antyterrorysty, że praca w Policji to droga donikąd. W książce możemy przeczytać nie tylko o dokonaniach legendy polskiej policji, ale również zapoznajemy się z biografią legendarnego kasiarza wszech czasów – Adolfa Ruppa. Jerzy Dziewulski to człowiek zasad – a jedną z zasad Jerzego Dziewulskiego jest zwyczaj pijania kawy między 10.30 a 11.30. Godzina to zdecydowanie za mało na przeczytanie tak świetnej książki - tym bardziej, że panowie nie postawili jeszcze kropki nad i. Pan Jerzy dzieli się z nami również wiedzą na temat sposobu oddawania strzałów – zapewnia bowiem, że jeden strzał to za mało – tak samo jak jedna książka to za mało. Dlatego też Krzysztof Pyzia i Jerzy Dziewulski niebawem odkryją przed nami kolejne karty, wystrzeliwując 16 stycznia 2018 roku ciężkim kalibrem w drugiej części wywiadu-rzeki „Jerzy Dziewulski o terrorystach w Polsce”, który wydany zostanie nakładem Prószyński i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz