Z
miasta Łodzi Julian Tuwim się wywodzi, wiele w życiu próbował, eksperymentów
nie żałował. Zapytacie skąd o tym się dowiedziałem? To proste – książkę Agnieszki
Frączek przeczytałem. Bajka „Rany Julek! O tym jak Julian Tuwim został poetą”
to nie tylko lektura szkolna dla klas 1-3, ale również świetnie napisana
biografia jednego z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego.
Pani Agnieszka w doskonały i zabawny sposób wplata do książki historię
dzieciństwa młodego Julka, który każdy wolny czas pożytkował w poznawanie
otaczającego Go świata. Pierwsze kroki stawiał ku zainteresowaniom chemicznym,
a nawet pirotechnicznym, by następnie poddać się zamiłowaniu magii. Co z tego
wynikło? Nie zdradzę kochani, warto byście przeczytali i dowiedzieli się sami.
Dzięki Pani Agnieszce możemy dowiedzieć się w jaki sposób z młodego chłopca
wykuwał się talent pisarski. Nie są to suche fakty z podręcznika historii, a
barwna i ciekawa opowieść o tym, jak w młodym chłopcu kiełkowało zamiłowanie do
słowa, bo z arytmetyką na pewno nie był za pan brat. Swoją drogą młody Julek
był pomysłowym dzieciakiem. Chcąc wybrnąć z kłopotów matematycznych postanowił
uciec do rodziny z Sieradza, a nie chcą by rodzice dowiedzieli się o problemach
skrywał zeszyt z ocenami – mówiąc, że przyniesie pojutrze, pojutrze,
pojutrze....Sposób w jaki Pani Agnieszka „podaje”, nam informacje o Julianie
Tuwimie jest swoistą innowacyjną formą nauki w szkole, ciekawym sposobem na
przedstawianie życia znanych tego świata. Każdy uczeń i nie tylko, na pewno nie
będzie się nudził poznając biografię poety, bowiem Pani Agnieszka przygotowała
wierszowane i rymowane dopowiedzenia, które dodają humorystycznej atrakcji
podczas czytania i odkrywania wielu przygód życia pomysłowego wieszcza.
Dodatkowym walorem książki są zabawne ilustracje autorstwa Joanny Rusinek. Mało
tego Pani Agnieszka do CV Tuwima dodaje parafrazy najpopularniejszych wierszy
autora, dzięki czemu bajka nie jest zwykłą bajką, a bajecznie napisaną
skarbnicą wiedzy o polskim poecie. A na deser autorka proponuje coś słodkiego –
swoją własną wersję wierszy „Abecadło” i „Lokomotywa”. Książka jest świetną
lekturą nie tylko szkolną, którą polecam każdemu, niezależnie czy chodzi
jeszcze do szkoły, czy już do pracy – zatem miłego czytania rodacy.
Serdecznie
dziękuję Centrum Handlowemu Agora w Bytomiu za możliwość wykonania zdjęcia
książki na tle lokomotywy, która każdego dnia wozi po galerii swoich
najmłodszych milusińskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz