Mówi
się, że książki nie poznaje się po okładce. Piotr Borlik zdaje
się łamać ten stereotyp. Oprawa wizualna książki idzie w parze z
wartością zawartą na jej stronach. Misternie skrojona intryga
owiana nutą grozy debiutującego autora to świetna lektura dla
każdego, kto lubi się bać. „Teatr Lalek”, to zdecydowanie
dzieło dla miłośników emocji spod znaku Halloween. Uwagę
czytelnika przykuwa opis tajemniczej intrygi, której poddany jest
Konrad Małecki – psycholog prowadzący prywatny gabinet, który
doświadczony traumatycznymi przeżyciami „dorobił się sporego
poletka siwych włosów na skroniach”. Całe jego życie zmienia
położenie o 180 stopni. Piotr Borlik umiejętnie rysuje fabułę, a
bieg wydarzeń zadaje pytanie, kim jest główny bohater – ofiarą,
a może katem. Książka ujmuje realistycznymi opisami, które zdają
się wprowadzać w mistyczny krajobraz, gdzie prym wiodą siły
nadprzyrodzone. A czego boimy się najbardziej? Nie tego co realne,
lecz to co jest ponad nami, nieosiągalne, niezauważalne, poza naszą
kontrolą. To właśnie uczucie grozy wywołują w nas magiczne siły,
a nam nie pozostaje nic innego jak walczyć z tajemną mocą, po
której nie wiemy czego możemy się spodziewać. I takie właśnie
emocje, buduje Piotr Borlik, który niczym doświadczony krawiec,
przyodziewa nasze uczucia w szaty grozy, strachu i paniki okraszone
krwawymi scenami, które przykuwają naszą uwagę wdzierając się
swoimi szponami w najdalsze zakamarki naszej pamięci. „Teatr
Lalek”, Piotra Borlika to w pełni krwisty horror, radziłbym
czytać go bez konieczności wychodzenia z pokoju, bowiem wyobraźnia
wystawiona na taką próbę, może płatać różne figle, a
czyhające za plecami cienie...sami wiecie!!!, ponieważ drzemiące
za drzwiami demony nie pozwolą zapomnieć o tym czego doświadczył
Konrad Małecki. Książką od początku do końca przykuwa naszą
uwagę, wdziera się szponami w każdy zakamarek ludzkiego umysłu.
Piotr Borlik należy do grupy tych pisarzy, których debiuty
zaskakują, ujmują dojrzałością – aż strach się bać, gdy
autor, niczym okładkowa sowa rozwinie swoje skrzydła i oplecie
swoich czytelników uczuciem grozy, spod której nie będzie już
ucieczki. Myślę, że miłośnicy krwawych horrorów znajdą w
„Teatrze Lalek”, swoje miejsce, a Piotr Borlik dzięki temu
debiutowi już na stałe zasiądzie w loży cenionych pisarzy tego
gatunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz